piątek, 16 października 2015

Poranki

Wakacje skończyłam już 3 tygodnie temu jednak nadal jest mi ciężko zachować moje przyzwyczajenia i czynności, które bezkarnie mogłam wykonywać godzinami. Teraz kiedy zaczęły się studia a czasu na przyjemności jest coraz mniej muszę wymagać od siebie wielkiej dyscypliny by poranki były zarówno przyjemne jak i produktywne :)
Stąd pomysł na ten mini poradnik dotyczący zagospodarowania czasu od momentu obudzenia się do wyjścia do pracy czy szkoły.

Kiedyś wstawałam chwilkę przed wyjściem, teraz gdy wiem, że po powrocie do domu nie będę mogła już wykonać niektórych czynności wstaje ok 2-2,5 h przed planowanym wyjazdem.
Zaraz po przebudzeniu ubieram się w sportowe rzeczy i lecę na szybki półgodzinny bieg. Przez całe życie byłam fanką wieczornych biegów lecz teraz dostrzegam ile korzyści płynnie z porannej aktywności fizycznej. Bieg działa lepiej niż poranna kawa :) a do tego pomaga ustabilizować zegar biologiczny, wyrównać nasz rytm dnia. Co więcej poprawia koncentracje a także sprzyja szybszej utracie tkanki tłuszczowej.  



Po powrocie czas na szybki prysznic i śniadanie. Moje składa się głownie z węglowodanów i błonnika, dostarcza mi tym samym energii na cały poranek. Owsiankę zalewam ciepłą wodą i dodaje do niej moje ulubione owoce jak mango czy pomarańcza do tego orzechy i jagody goji, które stymulują układ odpornościowy, mają właściwości przeciwutleniające, a przede wszystkim przeciwnowotworowe. Warto wiedzieć, że jagody goji należą do superfoods, czyli grupy produktów pochodzenia roślinnego, mających dobroczynny wpływ na organizm








Po uczesaniu się przychodzi czas na makijaż. Mocny i ciężki make up zostawiam na wieczorne wyjścia. Na co dzień wolę wyglądać delikatnie i naturalnie dlatego zdecydowałam się na markę Anabelle Minerals. Nie tylko wyróżnia je na tle innych kosmetyków to, że są mineralne ale i ich testowanie nie odbywa się na zwierzętach. Marka powstała z pasji i stara się wydobyć z każdej kobiety jej piękno co dodatkowo zachęciło mnie do jej wypróbowania. Po nałożeniu serum zabieram się za mój lekki makijaż. Nie jest on skomplikowany i zajmuje dosłownie kilka minut. Zaczynam od nałożenia rozświetlacza, następnie łapie za róż ( jest to jeden z moich ulubionych kolorów! Wygląda bardzo naturalnie na skórze) i przechodzę do malowania powieki. Mam bardzo wrażliwe oczy przez co nie mogę używać tuszu do rzęs, wszystkie mnie uczulają. Bałam się, że podobnie będzie z cieniami jednak te świetnie sprawdzają się na skórze alergicznej :) Mimo , że przygotowanie  makijażu zajmuje mi dosłownie 3 minuty to utrzymuje się on przez cały dzień.

Mam nadzieje, że Wasze poranki również będą przepełnione pozytywną energią i wielką chęcią do działania !
*wpis powstał przy współpracy z marką Annabelle MInerals

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz