sobota, 26 marca 2016

Co z tymi świętami? Jeść czy nie jeść ? To jedno z najczęściej zadawanych pytań w ciągu ostatnich kilku dni ;) Sama zastanawiałam się nad tym od kilku dni. Nie ma co popadać w jakaś fobie i nawet przy świątecznym stole skrupulatnie liczyć każda kalorie i każdy gram węglowodanów czy tłuszczy. Święta są czasem dla rodziny i mamy celebrować każda spędzona z nią chwile a nie myśleć non stop o tym kawałku ciasta. Spokojnie jeżeli na co dzień trzymamy się w 100% planu to nie ma możliwości by po jednym luźniejszym dniu przytyć 5 kilo. Ważne jest jednak by zachować umiar i nie rzucać się na jedzenie. Po takim pełnym rozpusty dniu możemy się po prostu źle czuć. Dlatego warto przy stole mieć otwarty umysł :) Wiem ze wszystko wygląda tak pysznie i chcecie wszystkiego spróbować jednak najważniejsze jest to by porcje były małe takie same jak w diecie. Zachęcam do aktywności fizycznej po wielkanocnym śniadanku, warto wybrać się z cała rodziną na spacer i zrobić małe kardio dzięki któremu będziemy czuć się jeszcze lepiej :)

Korzystając z okazji chciałabym Wam życzyć:
Zdrowych, spokojnych, pełnych rodzinnego ciepła i radości Świąt Wielkanocnych

poniedziałek, 21 marca 2016

Heeej
Chciałabym się z Wami podzielić moimi odczuciami po miesiącu diety i intensywnych treningów. Początkowo myślałam, że to nic takiego być na diecie i trzymać się planu treningowego. Teraz zdaje sobie sprawę z tego jaki to był ciężki początek. Ze względu na uczelnie jestem zmuszona przygotowywać posiłki wieczorem, rano szybkie cardio na czczo, śniadanie, pakowanie lunch boxow i lecimy na zajęcia. Ok. 18 wracam do domu chwytam torbę treningową i jadę na siłownie. Jestem tak zmotywowana i pełna entuzjazmu, że nawet nie zauważałam jak wiele zmieniło się u mnie przez ten krótki okres czasu. Moje życie chyba nigdy nie było tak zorganizowane i wypełnione pasją, mimo zmęczenia, które czasami mnie dopada,nie odpuszczam żadnego treningu bo wiem, że będzie to dla mnie krok w tył. Jestem przeszczęśliwa, że odkryłam co sprawia mi największą radość a efekty, które zauważam są dla mnie dodatkową motywacją. W zdrowym stylu życia nie chodzi tylko o to by gubić kilogramy i cm ale o to by mieć zdrowy umysł i stawać się codziennie lepszym i silniejszym.

środa, 16 marca 2016

Moje przykładowe dania

Pytaliście mnie w mailach jak teraz jem także pomyślałam, że zrobię o tym osobny post. W sumie każdy mój dzień wygląda podobnie także przedstawię Wam kilka moich dietetycznych dań.

Każdy mój dzień zaczynam od szklanki wody z cytryną i imbirem, pół godziny później jem śniadanie.


Owsianka (płatki owsiane, orzechy, rodzynki, przyprawa do szarotki, cynamon, wiórki kokosowe + opcjonalnie syrop karmelowy Walden Farm's)
 

Płatki jaglane (te same dodatki co do owsianki tylko zamiast syropu dodaję białko o smaku czekoladowym)

 
Omlet na słodko


Jajecznica z szynką, papryką i pomidorem

 
Kurczak z ryżem i sałatką z papryki i ogórkiem kiszonym


Ryba z kaszą gryczaną i pieczarkami



Pierś z kurczaka z batatami i warzywami

piątek, 4 marca 2016

Przerwa

Minął ponad miesiąc od mojego ostatniego posta. Sama nie wiem jak ten czas tak szybko zleciał. Od nowego roku sama starałam się zmienić mój styl życia, jednak po miesiącu samotnych i mało owocnych poszukiwań postanowiłam zasięgnąć rady trenera. Siłownia nigdy nie była mi obca jednak byłam na niej totalnym laikiem i nie wiedziałam jak powinien wyglądać dobry trening. Zdrowe odżywianie wyniosłam z domu ale moja słabość do słodyczy często przeważała nad moją silną wolą :) Postanowiłam przestać "bawić się" w siłownie a rozpoczęłam poważną pracę nad sylwetką. Doszłam do wniosku, że sama nic nie wskóram dlatego poprosiłam o pomoc najlepszego znanego mi trenera by rozpisał mi plan treningowy oraz plan żywieniowy. Minął już prawie miesiąc od mojego startu :) Powiem Wam szczerze, że czuje się fantastycznie! Moja dieta składa się z samych składników, które lubię, owoce zamieniłam na warzywa, zrezygnowałam całkowicie z nabiału, pszenicy, fast foodów noi ze słodyczy :) Myślałam, że będę ciągle myśleć o m&m'sach czy czekoladzie jednak tak restrykcyjne cięcia dały mi jeszcze większą motywacje do pracy.

Na pewno w ciągu kilku dni pokaże Wam jak wygląda moja dieta oraz jak zmienia się moje ciało :)