Długie jesienne wieczory

       

Uwielbiam  wieczory kiedy mogę przykryć się mięciutkim kocykiem, wziąć do ręki gorącą czekoladę i zanurzyć się w ukochanej książce. Aktualnie czytam Bóg nigdy nie mruga i muszę przyznać, że książka pochłonęła mnie całkowicie :) Pięćdziesiąt wskazówek. Pięćdziesiąt lekcji, w których autorka przeplata własne przeżycia z doświadczeniami ludzi spotkanych na swojej krętej drodze.

Jesienią tak samo jak i latem musimy dbać o wygląd naszej skóry, nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam spędzać wieczory przy zapachowych świeczkach, olejkach, peelingach i masłach do ciała :) Moim zdecydowanym faworytem wśród peelingów jest  ten cukrowy od marki Bielenda. Ślicznie pachnie, znakomicie złuszcza naskórek, dzięki czemu skóra jest jedwabiście gładka i doskonale przygotowana do aplikacji balsamu.Masło do ciała wanilia + pistacja jest wart grzechu. Pachnie nieziemsko przez co przy aplikacji ma się wrażenie, że w powietrzu roznosi się zapach jakiś słodkości.

Wieczory spędzone w domu to również fantastyczna okazja by obejrzeć kolejne odcinki Plotkary albo film, który już od dawna poleca Ci przyjaciółka. Ja polecam Wam : Gwiazd naszych wina, Magia w blasku księżyca, Niezgodna.

A jak Wy lubicie spędzać wieczory ? :)