Dream Berry - blog modowy, blog lifestylowy

Heeej wszystkim ! 
Był to najbardziej szalony dzień jaki przeżyłam do tej pory ;) Szybki wyjazd, zwiedzanie i koncert. Nie mam fot z Atlas Areny, niestety nie wzięłam ze sobą komórki, ale nie brakuje zdjęć w internecie :) Musze przyznać, że byłam pozytywnie zaskoczona. Justin zrobił niesamowite show, co potwierdza ilość mdlejących dziewczyn :P A akcja z serduszkami bomba !
Przed rozpoczęciem doszło do zabawnego zdarzenia :) (bynajmniej z mojego punktu widzenia) Usłyszałam piski i krzyki,a gdy się obróciłam zobaczyłam w tle biegnącą postać a za nią tłuuum dziewczyn i z sekundy na sekundę było ich coraz więcej. Przez chwilę pomyślałam nawet, że może Justin gdzieś się pokazał. Okazało się, że był to Maciek Musiał :) Z tego co wiem udało mu się schować w toalecie xd Ale sala opustoszała w oka mgnieniu.
Główna myśl z jaką opuściłam Atlas Arene  to, że każdy może spełniać swoje marzenia. Nie ważne kim chcemy być albo czego chcemy

No matter what you want to do or want you want to be in your life. You can do it. 
NEVER SAY NEVER

Przed koncertem wybrałam się do Manufaktury. Jest to jedna z ładniejszych galerii w jakich miałam okazję przebywać :) Co prawda byłam tam tylko godzinę ;)

Pomimo tego co słyszałam o Łodzi zrobiła ona na mnie meega pozytywne wrażenie i mam nadzieje, że już niedługo będę miała okazję znów się tam wybrać, tym razem na dłużej :)

#mustache#

 

 Zaginamy czasoprzestrzeń !!!