Heeej :)
Już od jakiegoś czasu zabierałam się za zrobienie babeczek marchewkowych :) Chęci mi nie brakowało, ale nie mogłam tego samego powiedzieć o wolnym czasie. Na szczęście dzisiaj udało mi się spełnić kulinarne marzenie :) Pierwszy raz robiłam takie babeczki i muszę przyznać, że bardzo mi zasmakowały. Mam nadzieje że i wam przypadną do gustu ;)
Składniki
4 marchewki (2 szklanki startej)
1 i 1/2 szklanki mąki
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
przyprawy w proszku: 1 łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
3/4 szklanki oleju roślinnego
3 duże jaja lub 4 mniejsze
1 szklanka brązowego cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Jak zrobić :
- Piekarnik
nagrzać do 180 stopni. Marchew obrać i zetrzeć na tarce o malych oczkach, odmierzyć 2
szklanki. Do miski przesiać mąkę razem z proszkiem do pieczenia, sodą,
solą oraz z przyprawami.
- W drugiej, większej misce wymieszać
(rózgą lub mikserem na wolnych obrotach): olej, jajka, cukier, tartą
marchewkę, ekstrakt z wanilii. Następnie wymieszać za pomocą łyżki z mieszaną z mąki.
- Masę
wyłożyć do papilotek umieszczonych w formie i piec przez ok. 25 minut
- Ciasteczka wyjąć z piekarnika, a po 10 minutach wyłożyć
(wciąż w papilotkach) na kratkę do całkowitego ostudzenia. Jak trochę
przestygną można polać je lukrem.
Smacznego !! :)